napoje rozgrzewające
|

Smaczne i zdrowe napoje rozgrzewające

Odporność naszych organizmów zależy od tego jak je traktujemy. Zimą szczególnie jesteśmy narażenia na wychłodzenie, a tym samym na spadek odporności. Potrzebujemy wsparcia które szybko przyniesie efekty. Do takich rozwiązań należą napoje rozgrzewające. Aby spełniły swoje zadanie muszą być jak najbardziej naturalne i odpowiednio przygotowane.

Przyprawy i zioła na rozgrzewkę

Niegdyś słynne herbaty rozgrzewające przygotowywało się szybko i polecano pić na gorąco. Dzisiaj wiadomo że tajemnica nie tkwi w temperaturze a w składnikach.

Większość popularnych przypraw rozgrzewających można stosować do herbaty, mleka czy czekolady. Sposób stosowania jest indywidualny i zależy zarówno od upodobań jak i organizmu. Na szczęście przyroda ma coś dla każdego. Co więcej, możemy wybierać z bogatej gamy rodzimych ziół, rosnących w naszych ogrodach ale i roślin egzotycznych. Jedną z ważniejszych zasad które trzeba pamiętać to na początku ostrożność. Niemal każdy produkt, w tym i roślinny może uczulać. Objawy czasami bywają niegroźne i mało zauważalne a nawet przy powolnym podawaniu przyprawy powinny zniknąć. Niemniej nie ma pewności czy nie nasilą się.

Z naszych polskich ogrodów warto sięgnąć po tymianek, czosnek, kolendrę, rumianek oraz kwiat lipy. Także maliny pod każdą postacią mają właściwości rozgrzewające. Nie mając pod ręką domowego soku, można zaopatrzyć się w mrożone, suszone albo liofilizowane. Doskonale również rozgrzewa miód wielokwiatowy i lipowy, pod warunkiem że go nie przegrzejemy. Dodawanie pszczelego miodu do napoju który ma powyżej 72°C mija się z celem, gdyż w tej temperaturze traci on wiele zdrowotnych właściwości.

Wśród importowanych „rozgrzewaczy” prym wiedzie imbir, goździki i cynamon. Jednak tak samo działa na organizm popularny pieprz, ostre papryczki, cytryna a także wiele przypraw i ziół uznawanych za „ostre”.

Napoje rozgrzewające

Bazą do smacznego napoju rozgrzewającego może być zarówno mleko jak i woda. Także dodatki są kwestią indywidualną. Ostatnie lata to prawdziwy przełom w gastronomii. Chyba wszyscy znamy ciekawe połączenie czekolady z papryczką chili, pomarańczy z pieprzem czy jabłek zasmażanych w głębokim smalcu.

  • Jednym z najstarszych i najbardziej znanych jest mleko z miodem i masłem. Najpierw mleko podgrzewamy do 60°C – 65°C, rozpuszczamy w nim pół łyżeczki masła i dodajemy łyżeczkę miodu. W wersji „ekstremalnej” dodaje się pognieciony ząbek czosnku.
  • Również na bazie mleka jest kakao z imbirem. Przygotowuje się go tak samo jak klasyczne kakao, z tym że dodatkowo wsypuje się pół łyżeczki potartego imbiru. Osoby lubiące ostre potrawy mogą zastąpić imbir sproszkowaną, ostrą papryką, której daje się „do smaku” zależnie od stopnia ostrości.

Decydując się na herbatę, wybór mieszanek jest nieskończony, ponieważ do wody można użyć cytrusów które nie sprawdzają się w mleku. Najprostszym sposobem jest przygotowanie suchej mieszanki całych lub pokruszonych przypraw a następnie zalanie ich gorącą wodą. Gdy znajdziemy swoją ulubioną kompozycję, śmiało można zrobić jej więcej i zamknąć w szczelnym słoiczku na następny raz. Warto pamiętać że dodatek białego cukru nie jest zdrowy więc do osłodzenia lepiej wykorzystać miód, stewię lub ksylitol. Suszone listki stewii bez problemu są do kupienia, więc i je można dodać do własnoręcznie przygotowanej mieszanki rozgrzewającej.